Niedziela 20 lutego nie udała się naszym drużynom klubowym, występującym w IV Lidze – oba zespoly przegrały swe mecze i II drużyna utraciła pozycję lidera tabeli, a III pozostała „w miejscu”.
Mecz II drużyny w Lesznie z tamtejszą Wieniawą rozpoczął się pechowo – po kilku zaledwie minutach gry kapitan drużyny Janusz Woda został uznany za pokonanego po 5. posunięciu białych na II szachownicy, gdyż zadzwonił jego telefon komórkowy, który z powodu dojazdu „na styk” i poszukiwaniu drogi do sali gry zapomniał wyłączyć. Drużyna stanęła więc z miejsca w gorszym położeniu, musiała walczyć o punkty tylko na czterech szachownicach, o co w meczu z drugim w tabeli grupy zespołem nie było łatwo. Trzy kolejne partie zakończyły się po długich, zaciętych pojedynkach remisami, a na I desce, w głębokim niedoczasie w ostatniej minucie gry, Dariusz Pawlicki pomylił się w trudnej zresztą końcówce hetmańsko-wieżowej z dwoma pionami mniej i musiał oddać partnerowi cały punkt. Porażka 1,5:3,5 spowodowała obsunięcie się II drużyny w tabeli aż o 3 lokaty w dół.
III drużyna – grająca niemal od początku ligi w wyłącznie juniorskim składzie – nie ma łatwego zadania. W trudnych pojedynkach z niejednokrotnie znacznie starszymi i doświadczonymi partnerami zdobycie każdego punktu czy „połówki” to już sukces. Wynik 0,5:4,5 w meczu z Lechią Kostrzyn nie odzwierciedla w pełni starań naszej młodziutkiej drużyny; remis Krzysia Basińskiego na III szachownicy jest jego dużym sukcesem.